Ozonowanie wody
Aby wprowadzić ozon do wody robi się
taką sztuczną burzę, a dokładnie komorę wyładowań i uzyskuje się O3.
Ponieważ ozon jest reaktywnym ale nietrwałym związkiem wytwarza się go w
miejscu dawkowania.
Dezynfekcja wody
Ozonu oczywiście używa się do jednego z etapów uzdatniania wody:
dezynfekcji. Działa skutecznie, zabija bez litości i bardzo szybko.
Jednak to bardzo drogi sposób i ma zasadniczą wadę jako dezynfektant –
jest mało trwały. To może spowodować wtórny rozwój bakterii w sieci
wodociągowej. Dodatkowo, gdy ozon reaguje z substancjami organicznymi,
sprawia, że są one łatwiej biodegradowalne, czyli to jeszcze tylko
zwiększa szanse na rozwój mikroorganizmów. I jest jeszcze jedna wada
ozonu. Jak większość dezynfektantów może tworzyć uboczne produkty
dezynfekcji, które są dla nas szkodliwe. Dzieje się tak podczas reakcji z
występującymi w wodzie substancjami, w wyniku których mogą powstać
związki bromoorganiczne. Czyli ozon jest bezużyteczny? Ależ nie!
Ważne zastosowanie
Ponieważ powstawanie ubocznych produktów
dezynfekcji dotyczy również chloru i dwutlenku chloru, co dzieje się w
wyniku głównie ich reakcji ze związkami organicznymi, należało pomyśleć
jak się ich pozbyć, aby potem nie fundować sobie wody gorszej niż przed
dezynfekcją. I tak oto ozon dostał nominację na pośrednie uzdatnianie
wody. Wykorzystuje się tę cechę ozonu, do tworzenia związków łatwiej
biodegradowalnych, które potem mogą być usuwane na filtrach węglowych.
Filtry wody w domu?
Przykładem zastosowania ozonowania
pośredniego jest wodociąg warszawski, a dokładnie stacja na Wodociągu
Centralnym. Dzięki temu jakość wody może być coraz wyższa. Oczywiście
należy pamiętać, że nie wymieniliśmy całej sieci wodociągowej, która
pracuje, doznaje awarii. Dodatkowo woda ma przestoje na niektórych
odcinkach, co wiąże się z powstawaniem biofilmu i wtórnym
zanieczyszczeniem. Dlatego nieraz stacja doczyszczania wody – układ
odpowiednich filtrów – jest praktycznie niezbędna. Zwłaszcza, gdy ktoś
mieszka na końcówkach sieci wodociągowej lub dostaje niesamowicie twardą
wodę. Wówczas warto pomyśleć o odpowiednim zmiękczaczu wody,
filtrze mechanicznym, filtrze węglowym, czy też lampie bakteriobójczej
UV. Wszystko zależy od problemów i oczekiwań, co do jakości wody.
Jeśli ktoś mówi, że w Warszawie to jest
dobra woda bo nie chlorowana tylko ozonowana, to grubo się myli. Nie
chodzi mi bynajmniej o pomyłkę w jakości wody ale o sprawę O3. Na końcu
ciągu technologicznego, a więc przed wypuszczeniem wody na miasto, i tak
trzeba dodać chloru – w tym przypadku dwutlenku chloru. Jednak poprzez
zastosowanie ozonowania pośredniego możemy dawkować mniej ClO2, a
dodatkowo, po pozbyciu się substancji organicznych, ograniczymy
powstanie szkodliwych produktów dezynfekcji (w tym wypadku chlorynów i
chloranów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz